Baa... Nie Ty jedna,...:) ;p

A ja mogłabym za Niego wyjść, urodzić Mu dzieci, zostać Jego służącą, niewolnicą, nałożnicą:) i czym by tylko chciał. Pewnie mam obsesję na Jego punkcie, a myślałam, że w tym wieku już mi to nie grozi. Jest dobrym aktorem, gra w świetnych filmach i po obejrzeniu kilku wywiadów z Nim na youtube, stwierdziłam, że jest niesamowity, czarujący, dowcipny, inteligentny,..., po prostu ideał:)

pozdro dla was, chcecie wychodzić za kogoś, kogo nie znacie <spoko> gratuluje :)) nie wszystko opiera sie na wyglądzie wy durne małolaty :)

Oj tam, od razu bierzesz sobie to na poważnie, wiadomo, że żadna z nas nie ma szans żeby za niego wyjść, a pomarzyć sobie można:) Jeżeli myślisz, że chodzi mi o wygląd to nie masz racji, bo na długo przed moim zauroczeniem jego osobą obejrzałam z nim parę filmów (Pojutrze, TBM, Zodiak) i nie zwróciłam na niego większej uwagi, dopiero po obejrzeniu paru wywiadów na necie i w tv, więc chyba bardziej chodzi mi o osobowość, ale że, dobrze wygląda to mój argument nie wydaje się wiarygodny. Poza tym nie da się tak naprawdę poznać drugiego człowieka, zawsze się kocha albo i nie tylko własne wyobrażenie o nim.
P. S. Małolatą już raczej nie jestem, a czy durna to pozwól, że ocenią to moi znajomi.

Takie małe sprostowanie, nie kieruj się znajomymi w życiu, bo nawet najlepszy przyjaciel, nie będący Twoją rodziną może Ci zrobić koło dupy. Rodzina jest najważniejsza, cenniejsza od wszystkiego, co na tym świecie powstało.
Jestem facetem, nie jestem gejem, a wg mnie jest przystojny i bardzo naturalne, że wielu kobietom się może podobać.

Mylisz się:) Mam swoje grono sprawdzonych przyjaciół od ponad dziewięciu lat i ani razu się na nich nie zawiodłam, co nie znaczy, ze mi wiecznie słodzą i że we wszystkim się ze mną zgadzają. Z rodziną też mam bardzo dobry kontakt, kocham ich i szanuję, ale nie nadajemy często na tych samych falach. Prawdziwy przyjaciel też jest jak rodzina. Znam przypadki w których, rodzina nieźle zwichrowała komuś psychę i życie. Gratuluję dobrej rodziny bo zapewne taką masz i dobrze, że jest ona dla Ciebie najważniejsza.

Kurczę, ciągle powtarzałam słowo rodzina, ale nie wiedziałam czym je zastąpić:)