PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=866609}

Winni

The Guilty
6,1 36 937
ocen
6,1 10 1 36937
5,4 14
ocen krytyków
Winni
powrót do forum filmu Winni

Zachcialo mi się sprawdzać komentarze, które są malo przychylne, ale cale szczęscie, mijają się z moim gustem. Moze oryginał lepszy, ala ta wersja jest extra.

ocenił(a) film na 9
pafcioooo

Też nie widziałem oryginału, nie będę ukrywał, że Jake to jeden z moich ulubionych aktorów i właśnie jego osoba zachęciła mnie do obejrzenia tego filmu.
A ludziom którzy narzekają na to, jak amerykanie robią remake czego tylko się da, chciałbym tylko uświadomić, że nikt nie wydaje na to ich pieniędzy, a co więcej, nikt nie każe im oglądać tychże remaków.

ocenił(a) film na 8
zielony998

Lepiej bym tego nie ujął .

zielony998

Jak dla mnie film bomba, przejmujący. Nie znam oryginału

ocenił(a) film na 7
pafcioooo

Również uważam, że bardzo dobry film, szczególnie jak na Netflixa. Trzyma w napięciu cały czas. Może i remake, ale w zasadzie jakie to ma znacznie?

Soowka_Ninja

Trudno żeby trzymał w napięciu kogoś kto widział orginal bo film jest praktycznie całkowita kopia. Różnią się tylko aktorzy i sposób gry i pokazania otoczenia ale scenariusz dokładnie taki sam.

pafcioooo

Kurczę, czekałem na ten film, chciałem obejrzeć z żoną a tu po ocenach taka średniawka. Ale Twój post nieco mnie uspokoił i chyba jednak obejrzymy.

ocenił(a) film na 10
kilo2008

Warto warto

kilo2008

Oceny są średnie bo to remake, a to zawsze denerwuje purystów, film warty zobaczenia.
W zależności od tego co bardziej lubisz - Hollywood czy kino skandynawskie - masz wybór.

Leszy2

Jak się nie zna oryginału to może się to podobać bo zle nie jest. Może poptostu jednak obejrzeć orginal

Pawkacz

Może po prostu wybrać czy woli się Hollywood czy kino skandynawskie.

pafcioooo

Ja mam takie głupie pytanie SPOILER rozumiem, że cały ten twist to chodzi o to, że ta kobieta była psychicznie chora, a dyspozytor przez pomyłkę (?) na służbie zabił chłopaka?? Czy czegoś nie wykąpałam?

ocenił(a) film na 5
pafcioooo

Strasznie leniwy film. Ot twórcy mieli tydzień wolnego i pandemia jest, no to akurat można było na szybko taką fuszerkę odwalić. Rozumiem, że jakieś no-namy by coś takiego zrobiły, żeby pokazać swój warsztat, ale dla doświadczonych i uznanych twórców to zwyczajnie zbędny wpis w CV, trochę tak jakby dyrektor banku wpisywał sobie do CV, że kiedyś tam płot sąsiadowi pomalował.

I do tego główna rola zwyczajnie jest źle napisana. Od samego początku Joe jest zdruzgotany, niestabilny emocjonalnie i nadwrażliwy i taki sam pozostaje do końca filmu. Tu nie ma żadnej wewnętrznej walki, od samego początku jest dobrym człowiekiem i stąd też chociażby ciągnie tyle sprawę tego telefonu.

Lubię "Locke", świetnie mi się tam Hardy'ego oglądało, ale "Winni" to jest zwyczajne nudziarstwo.

ocenił(a) film na 7
RipRoy

Mówisz tak, bo widziałeś oryginał. Każdy kolejny Spider-Man, czy Bat-Man też miał swoich zwolenników i przeciwników. To, że film jest nagrany głównie w jednym pomieszczeniu, nie znaczy że jest zrobiony leniwie. Poza tym, że mało rzeczy się zmieniło (czego nie da się uniknąć przy robieniu remake'a), nie widzę żadnych minusów. Film trzyma w napięciu, a Jake Gyllenhaal zagrał bardzo dobrze

ocenił(a) film na 5
Bauuutek

Nie widziałem oryginału. Nie mam pojęcia, co się zmieniło w stosunku do pierwowzoru.

Porównuję głównie do "Locke", gdzie przynajmniej cały czas była ta droga i bohater jechał, więc sceneria automatycznie nadawała rytm i dynamikę opowieści. Dodatkowo tam była historia osobista bohatera, dotyczyło to jego samego, no a tutaj jest randomowy przypadek jakich wiele tak naprawdę, bo często osoby z zagrożeniem życia dzwonią na linię ratunkową, no i jednak po tych ratownikach oczekuje się pewnej zimnej głowy i zachowania zdrowego rozsądku.

Po trzecie jak pisałem, w Locke główny bohater jest na początku statecznym przedsiębiorcą z ułożonym życiem rodzinnym, a na końcu dojeżdża mając syna i totalnie wywrócony świat do góry nogami. W "Winnych" główny bohater od pierwszej sceny jest wrakiem człowieka, a jego kiepski stan jeszcze absurdalnie podkreślany jest przez ten od czapy kaszel, jakby widzowie byli debilami, no i przez cały film z tym bohaterem jest źle i nic się w tej kwestii nie zmienia, relacje z żoną, córką czy przyjacielem nie ulegają ani odrobinę zmianie.

Nawet nie o to chodzi, że on się na koniec rehabilituje i postanawia postąpić słusznie, nie, on przez cały film postępuje słusznie, bo od pierwszej rozmowy z tą matką wykracza poza obowiązki służbowe specjalnie dla niej, robi coś ekstra, przez cały film naraża się dla niej, więc takie samo odkupienie oglądamy, nie wiadomo nawet za co, stąd słabo kibicować i odnosić się do tej sytuacji.

ocenił(a) film na 7
RipRoy

W tym momencie próbujesz napisać nowy film, Winni nie są złym filmem, po prostu najwyraźniej nie dla ciebie. A to odkupienie jest, ale zrobione w inny sposób niż sobie wyobrażasz. Tak jak mówisz, od samego początku jest dobrym człowiekiem ale z czasem dowiadujemy się, że coś jednak jest nie tak, bo okazuje się, że nie może widzieć się z córką, mówią o jakiejś sprawie w sądzie, a na końcu, że zabił chłopaka. Jednak postanawia przyznać się do winy. I chyba o to w końcówce chodzi, chce żeby sprawiedliwości stało się zadość

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones