Jake gra syna Mitcha Robbinsa. Pojawia sie tylko kilka razy na poczatku i na koncu (ma 11 lat)...taki dzieciak...heh;) poznalam go po oczach

Racja gra kilka scen jako syn głównego bohatera. Nie wiedziałem, że to on, dopiero teraz się dowiedziałem. Kojarzyłem go tylko.

http://mymovies.blox.pl/html

trzeba byc mega pustym albo byc szalona nastolatka aby obejrzec film z powodu jednego aktora. "ocho, jakie on ma piekne oczy" ble ble ble zal,pl

A kim trzeba być, panie mądralo, żeby pisać "żal", kiedy chce się wyrazić niezadowolenie z jakiegoś powodu? Nie ma innych słów? Dobrze napisał pewien pan ze Szczecina - najnowsza polszczyzna bzdurnymi neosemantyzmami stoi. Najgorsze, że ludzie łykają je jak młode rekiny i bezmyślnie papugują. Wracając do tematu, ja obejrzałem ten film właśnie ze względu na Billy'ego Crystala i Daniela Sterna, bo kojarzyłem ich kreacje z "Depresji gangstera", "Kevinów", "Przygody w górach" i chciałem zobaczyć, jak sobie poradzą tutaj. I spodobało mi się. "Przerażaczy" pragnąłem zobaczyć ze względu na Michaela J. Foxa, "Młode strzelby" ze względu na Sheena, Esteveza i Palance'a. Efekt? Nie zawiodłem się. I co? Łyso ci? Czasem jednak warto postępować w ten sposób. Ale pewnie jak przeczytasz mój komentarz, uznasz, że jestem szalonym albo pustym nastolatkiem, albo nawet posądzisz mnie o homoseksualizm.

Jeśli ktoś jest dobrym aktorem to jest to bardzo dobry powód do obejrzenia filmu. Jakość gry ma duży wpływ na jakość filmu (wiadomo, ze jest jeszcze milion innych czynników ale gra aktorska jest też bardzo ważna) a z tego co wiem Jake do najgorszych nie należy. Sama czasami wybieram filmy pod tym względem, uwielbiam oglądać styl z jakim gra np. Helenena Bohnan Carter, Heath Ledger i wielu innych. Poza tym dziewczyna nie wyjawiła powodu dlaczego akurat chce z nim obejrzeć film,