wg mnie mu się należy, wspaniale zagrał, a film tez z tych najlepszych -przynajmniej dla mnie- dziwnie tu ocena noska, ale żadnych komentarzy, jakby jakiejś roboty na-klikały tych ocen, jestem ciekawa jak będzie sie podobał, bo ja zazwyczaj mam inny gust niż większość, więc może to tylko moja opinia taka pozytywna

Film naprawdę dobry , nie ma co sugerować się ocenami , często tak jest

Serio w.g Ciebie ten film jest "arcydziełem" i dałaś mu ocenę 10/10? To się nazywa brak obiektywizmu...

a dopuszczasz do siebie myśl, ze na świecie są ludzie inni niż ty i myślący inaczej niż ty oraz kierujący się innymi wartościami?? czy moze myślisz, ze jeśli ktoś odbiera film inaczej niż ty to jest kosmitą?? bo ja w ogóle nie pojmuję twojego zdziwenia. serio dziwisz się, ze ktoś cos odbiera inaczej niż ty???

Dopuszczam inne myśli i wartości, ale pewne rzeczy trzeba umieć ocenić obiektywnie. Pani widać nie zna się na filmach bo nie umie ich obiektywnie ocenić. Nie wiem jakim cudem można uznawać "Niezwyciężonego" za arcydzieła na poziomie "Obywatel Kane". Proszę o argumenty. W jaki sposób jest to film przełomowy? Artystycznie wybitny? Można lubić film, ale wiedzieć, że obiektywnie nie zasługuje na więcej niż 5-6/10. Nie można oceniać na 10 czegoś tylko dlatego, że nam się podoba.To jest tylko portal dla amatorów a nie znawców kina, ale jednak rozsądek trzeba zachować.

w ogóle nie istnieje coś takiego jak "obiektywna" ocena, od tego trzeba zacząć- każda ocena jest subiektywna. Obiektywne są tylko fakty- np czas trwania filmu, wzrost aktora, natomiast oceny to nasze subiektywne odbiory zabarwione naszym prywatnym systemem wartości i postrzeganiem świata.
Tak więc żadna z moich, ani Twoich, ocen nie jest obiektywna.
Po drugie to że uważasz iż należny być obiektywnym oceniając na filmwebie, to także Twoje prywatne subiektywne przekonanie- ja uważam, ze moj profil jest absolutnie moim subiektywnym profilem i oceniam na nim filmy tak jak czuję- tak jak na mnie działają, tak jak wyrażają moje wartości i przekonania - jak ten film. Zrobił na mnie ogromne wrażenie treścią, formą i grą i dostał ode mnie adekwatną ocenę.
tak więc OWSZEM można oceniać coś na 10, dlatego że nam się podoba- od tego są te oceny, żeby oceniać wysoko to co się podoba, i nisko to co się niepodoba.
Możesz żyć w złudnym przekonaniu , ze Twoja ocena jest obiektywna , ale taka nie jest - nie chcę tu linkować, bo może komentarz z linkiem nie przejść, ale wygoogluj sobie hasło "czy istnieje obiektywizm" i poczytaj w jakim zakresie istnieje. a także poczytaj trochę o "przekonaniach", które też są subiektywne i potem przemyśl swoją wypowiedz.
"rozsądek trzeba zachować ??" nie no tu juz mnie rozbawiłeś tym pouczaniem- chyba jeszcze duzo życia i uświadomienia wielu spraw przed tobą :) życie ani ludzie nie są ani nie będą tacy jakbyś Ty chciał, oni pozostaną sobą- możesz to zaakceptować albo z tym walczyć ale będzie to walka z wiatrakami:) tak więc ja pozostanę sobą, a Ty walcz dalej, albo przemyśl sobie parę spraw.

tl;dr bo to wypociny straszne, ogólnie "dałam bo tak" xD

ten wątek jest o mnie czy o filmie??? chcesz się wypowiedzieć- wypowiedz się o Jak'u Gyllenhaal zgodnie z tytułem wątku
wg mnie Jake zagrał mistrzowsko, a film ma niesamowitą moc, mówi o wygranej walce ze sobą i to w naprawdę trudnej sytuacji życiowej, do tego na faktach, więc moc podwójna, nie jakaś nierealna fantazja, film wspaniały, wiec ode mnie 10- i tyle w temacie

xD padłem

W pelni się zgadzam. Nie rozumiem ludzi ktorym przeszkadza czyjaś prywatna ocena filmu. Na prawde, zastanawiam sie co sie musialo stac w ich dzieciństwie.
Jest takie znane powiedzenie "o gustach sie nie dyskutuje". Ten typek co sie przywalił chyba powinien wziac je sobie do serca.

Mam dokładnie to samo zdanie. Nawet jak film bedzie sredni to Jake swoją grą dodaje gwiazdki!