Nie mówię, że miałby zostać obsypany nagrodami ale powinien dostać chociaż więcej nominacji. Dlaczego nie docenia się takich filmów? Tylko ciągle jakieś ciepłe kluchy...
Z całym szacunkiem, ale chyba nie do końca prawdziwa jest teza zawarta w pytaniu "Dlaczego takie filmy nie dostają oscarów?" A "Milczenie owiec"? Tu nawet wielki szlem oskarowy się trafił ;)
Tak się raz jeszcze zastanowiłem nad tym pytaniem i chyba akurat TEN film braki oskarowe "zawdzięcza" właśnie "Milczeniu owiec"; oni - tzn. Akademia - raczej niechętnie nagradzają po raz kolejny za podobne walory, bo moim zdaniem - przy dobrej ocenie "Labiryntu" - porównania same się porównują i jednak "Milczenie owiec" ciągle wygrywa ten pojedynek.
Natomiast w pełni zasłużona jest nagroda Saturna za charakteryzację i nagroda Amerykańskiej Gildii Charakteryzatorów. To chyba za buźkę torturowanego Alexa.
Pisząc mój post (5 lat temu) miałem na myśli czasy współczesne a nie milczenie owiec z 91 roku. To wystarczający czas żeby Labirynt został bardziej doceniony ale jak wiemy nie został ;)
Ano nie został. Też uważam, że to dobry film. Ale... "dobry" to chyba w tym kontekście ciut za mało, czyż nie ;)
Myślałem, że nie muszę za każdym razem pisać że super rewelacyjny. Kumata osoba spojrzała by na moją ocenę i nie czepiała by się o słowo "dobry". A jak dla ciebie jest tylko dobry no cóż... to jest i już